Tęczyńscy
Na co mi to marne imię, które ni
grzeje, ni karmi; które mi dając kawałek jak cudzy czarnego chleba, nie dało, ani jednego serca, ani jednego bratniego uścisku— dla którego jam
niewolnica.
(milczy chwilÄ…).
I on jeszcze pokutuje zato, żem ja nie wolna, pokochała go i gwałtem zarzuciła nań uścisk, co w nim zdusił cześć, sławę, spokój — co mu pogroził niewolą, i uczynił go
wygnańcem — O!
widziałam go kilka razy z tego okna, jak się smutny, blady, podkradał, aby mnie zobaczyć — On mnie kocha — Rzuciłam w tę czystą i piękną duszę, żar, którym musi rozplonąć
— On mnie kocha, on kochać mnie będzie — ja to czuję, bo ja go kochani przeczuciem wielkiego szczęścia i wielkiej wzajemności. Ja go kocham — o!
z duszy go kocham, jak nic nigdy nie kochałam w życiu — Dla niego, u nóg tego człowieka pojmuję dobrowolną, słodką niewolę kobiety.
— On mój pan — U jego kolan, patrząc mu w oczy, przędtabym kądziel cicho posłuszna, a gdy-
by mnie uderzył żelazną rękawicą, tobym krew z niej własną pocałunkami zmyła,
a gdyby mnie popchnął, nie ośmieliłabym się jęknąć. On pan — ja niewolnica, ja kobieta jego, ja żona.
Ale dla innych, dla was —! ! Kto śmie rozkazy Wać mnie ? Kto?
śmie mi mówić, czyń to co chcę? Kto? nikt! nikt! Jeśli udam posłuszną, to skłamię — aby kupić swobodę i— (Zamyśla się głęboko.
)
Gdy trzeba kłamać, jak ciężko z piersi przywykłej oddychać powietrzem i prawdą — wyrwać pierwszy fałsz! A jednak!
kto wie — Ja może będę musiała tą ceną kupić nasze szczęście. — O! bo nie ma czegobym dla niego nie uczyniła. —Cicho ! Może mnie szpiegują — Ktoś idzie?
— A może to
Po cóżby tu przyszedł —Nie chcę. —
To oni — moi, stryjowie —
To pewnie oni—
(Wyglqda oknem, i odbiega szybko od niego na środek, załamując ręce.)
A!
to oni — Odwagi! Siły! Cierpliwości— Chytrości nawet. To oni.
Scena druga.
Drzwi główne otwierają się. — Wchodzą: WOJSTAW, ŻEGOTA, za niemi OTTO Z RAHSZTYNA.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 Nastepna>>
