Tęczyńscy

JANOWA.
Z pozwoleniem miłościwej Pani, jeśli kędy, to między naszemi białogłowy równość, tak przędzie i karmi dziecię Królowa Jejmość, jak prosta szlachcianka, a obu na świat
poglądać, wolno tylko przez ciasne okno — a obie zasłaniają się od oczu obcych i.....
DOROTA
(niecierpliwie. )
Nie mówmy o tem Pani Janowo! długoby o tem mówić.
Jam jeszcze tak młoda, że wy moich słów za ptaszy świergot nie macie, a ja czuję — Nie mówmy o tem. —
P. JANOWA.
Tem lepiej, gotujmy się na przybycie Stryjów.
D O R O T A.
Gotujcie się, kiedy chcecie —
P. JANOWA
(daje skinienie córce, która stała nie daleko w milczeniu)
Chodźmy Jadwisiu— pomożesz mi w kuchni. —
Scena trzecia.
DOROTA.
(tama ogląda się za odchodzącemi w lewo, zbiega z ganku na scenę i zamyśla się. )
Więc przybędą! dziś jeszcze przyjadą panowie Stryjowie, Opiekunowie moi.
Pierwszy, pierwszy raz w ośmnaście lat przypomnieli sobie, że żyję, gdy jak koń co dorósł lat, na targ wyprowadzona być mogę!
Nie sercu ich byłam potrzebna, ale dumie, interessowi. —
O!
jeśliście chcieli mieć ze mnie niewolnicę posłuszną, na cóżeście zostawili mnie na tyle lat z myślami memi, samą z sobą — na coście tyle lat pozwolili się zbierać w piersi
uczuciom! Trzeba było kołysać mnie jak dziecię, piosnkami bawić, rozrywać, abym się nie poznała na sobie, na was, na przyszłości — abym zawsze posłuszna wam była jak baranek.
Zapóźno Stryjowie, zapóźno, za daleko
poszły płomienie, zadaleko poleciały myśli, nie poradzi na to, ani groźba, ani prośba, ani nawet zimne rozumowanie mnicha, o
przeznaczeniu niewiasty, o obowiązkach posłuszeństwa, o zasłudze ofiary. — Wszak dosyć byłam ofiarą.
— Nie chcę być niczyją ofiarą, nie chcę słuchać nikogo— Dla czegobym miała urodzić się na niewolnicę stryjowi!
Scena czwarta.
Słychać głośne gadanie za sceną.
— Furtą z prawej strony, wchodzi Nawój.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 Nastepna>>