Tęczyńscy

Nie znali mnie w dzieciństwie, zapomnieli o mnie lat tyle. —
P. JANOWA.
Alboż to oni mało o czem myślić mają!
Wiadomo mężczyzni, głowy rodu, głowy domu, tu idź na wojnę, tu sprawuj wojsko, tu gospodaruj, idź do boku Króla, za granicę z poselstwy — gdzie tu czas — miłościwa Pani.
DOROTA.
Gdzie tu czas pamiętać o sierocie?
Słusznie mówisz Pani Janowa, dopiero gdy sierota dorośnie, a można jej majętnością
frymarczyć, to i czas przypomnieć, że gdzieś żyje na starem Zamczysku ?
P. JANOWA.
Pst!
pst! na Boga żywego! Jeszcze kto posłyszy, doniesie! To powiedzą że to — Boże odpuść — ja tych myśli w głowę miłościwej Pani nakładłam! Zmiłujcie się— opamiętajcie!
Już ho was jakiś żal oślepił, a miasto wdzięczności, wyry wacie się z narzekaniem.
DOROTA.
Wdzięczności! Czy nie chcielibyście wmówić mi, żem powinna im być wdzięczną?
Za co — za zapewnie nie! za.... O! Pani Janowa, gdybym nie była zawsze tak sama jedna, zawsze sama ze swojemi myślami się bijąc, możebym nie miała czasu pojąć, com winna komu.
Ale kilkanaście lat tocząc się po głowie myśli moje, wyryły koleje, z których im teraz wyść trudno! Wdzięczność!
jeśli komu, winnam wam, moja poczciwa, dobra piastunko, boś
ty mi była cieniem matki, ramieniem ojca — Tobie Jadwisiu, coś mi była siostrą, i.....
P. JAWOWA
(podchwytuje.
)
I — Stryjom, co czuwali z daleka
DOROTA.
Dajcie mi z niemi pokój— Przez nich uczułam sieroctwo — Dla czegoż żadna z ich żon, swojej krwi nie chciała do rodzinnej piersi przycisnąć?
Dla czego mnie zostawili na bezludziu, u kądzieli, w tej murowanej studni, za którą Bożego świata nie widać, ptaszego głosu nie słychać, zieloności. —
P. JANOWA.
Ja, bo, z pozwoleniem miłościwej Pani, nigdy nie rozumiałam i teraz nie lepiej rozumiem. A czegoż potrzeba więcej białejgłowie, kiedy nie spokoju, kądzieli, ciszy. —
DOROTA.
Białogłowie takiej, jak ty.
P.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 Nastepna>>