Kraszewski Józef Ignacy - Tęczyńscy - dramat historyczny w pięciu aktach prozą

Tęczyńscy






Nie dość powiedzieliście panie i nie wszystko wiecie jeszcze. Tak: Tęczyńska jestem, uparta, gniewna, to prawda, czy piękna, nie wiem, nic i wam po mojej piękności.
OTTO.
Dla czegoż, kiedy żoną moją być macie!
DOROTA.
Tak jest, dałem słowo, będę żoną waszą, ale majętności moje, imię moje i zimną tylko poślubicie rękę, nic więcej — Nie myślcie w sercu, nie spodziewajcie się
przywiązania, czułości, tego mieć nie będziecie, tego wam nie da żona.
Na siwą waszą głowę nie spadnie z moich ust, jedno słowo pociechy, użalenia, słodyczy, nie będę dla was żoną będę niewolnicą.
— Nic z serca, wszystko za rozkazem i z musu czynić będę — Ja was nienawidzę, brzydzę się wami, nie cierpię was.
OTTO.
(zimno).
To mnie nie obchodzi.
DOROTA..

A gdy będę mogła, to was zdradzę, to was porzucę, to wam życie zatruję.
OTTO.
Za wiele obiecujecie, abyście cokolwiek dotrzymać mogli — Zresztą jeśli potraficie co uczynić z tego, coście przyrzekli, moja w tem będzie wina, nie wasza.
Bądźcie spokojni, nie dam wam szkodzić sobie; a za ostrzeżenie dziękuję, zawsze ono na coś się zdało, będę wiedział do czego się gotować.

DOROTA.
Was to nie zraża?
OTTO
(śmiejąc się, )
Kobiece pogróżki?
DOROTA
(żywo).
Chodźmy więc ! Chodźmy! do Ołtarza!
Scena jedenasta.

(Wszyscy wychodzą — zostaje P.
Janowa sama, i pogląda ocierając oczy za odchodzącymi w głąb przez drzwi główne.)

P. JANOWA.
Biedne dziecko!
Zawsze to takie było samowolne, nie cierpiało najmniejszego sprzeciwienia się, najmniejszej uwagi — czego zażądało, mieć musiało. Ale zkąd jej u Boga, ta miłość dla Nawoja!
Nie pojmuję — A jakie się to zrobiło ostre, gniewne, niepohamowane, od czasu jak panowie Stryjowie pierwszy raz tu przybyli! No!


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 Nastepna>>