Tęczyńscy

Tyś mnie podniosła, uzacniła, wyrwała zapomnieniu i nicości — Wprzód jam nie miał duszy na świecie, coby ku mojej się skłoniła, nie miałem krewnego, przyjaciela — byłem
sługą mizernym. — Tyś mi nagrodziła, całe życie szarych i posępnych dni.
Ale czemże mogłem zasłużyć na miłość twoją — Wierz Doroto, sto razy pytałem o to siebie i nie umiałem odpowiedzieć sobie.
DOROTA.
Czem, czem zasłużyłeś na miłość?
Ty mnie pytasz? A ktoż pierwszy odezwał się do mnie słowem, co miało dźwięk macierzyńskiego głosu, dla sieroty — Kto pierwszy spojrzał na mnie, okiem ojca, okiem brata.
—
Jak ty, ja byłam sierotą opuszczoną, ptakiem co go w klatce na przedaż hodują — Mogłażem nie kochać ciebie, szlachetnego, pełnego litości dla wszystkich, pełnego cnot
męzkich; ciebie, coś mi na sobie ukazał piękną stronę nieznanego mi świata.
NAWÓJ.
A jakże kochać mnie możesz teraz?
Jam najpodlejszego nie wart kmiecia, bom krzywoprzysiężca.
DOROTA.
Stałeś się nim dla mnie! A! niewdzięczny i znowu wspominasz mi to!
NAWÓJ.
Przebacz, to nad siły moje.
DOROTA
(smutnie)
Myślałam że czas, że miłość moja zagoją tę kipiącą krwią ranę — ale widzę, spodziewałam się próżno!
Zawszeż tak bedzie — zawszeż narzekać tylko będziemy?
NAWÓJ.
I lękać się.
DOROTA.
Lękać się? czego?
NAWÓJ.
Nie o siebie, bo coż mogę stracić, gdy czci już nie mam — ale o ciebie Doroto — Jesteśmyż tu pewni, pod okiem Żegoty — nie wyśledząż słudzy mojej bytności, naszych
schadzek?
DOROTA.
Uśpiłam Żegotę kłamstwem! O! kosztowało mnie to nie mało! Alem go ukołysała.
Wierzy mi — poczęłam inaczej się z nim obchodzić, prawie mu ulegać, a przy-
najmniej łagodniej do niego przemawiać; o Ottonie wspominać — Stary myśli, że jak każda
niewiasta, przywykłam do mojego jarzma i tęsknię za niem.
NAWÓJ.
Zle znasz starego.
DOROTA.
Ty znaszże go lepiej?
NAWÓJ.
Zdaje mi siÄ™.
Stary Żegota powtarza nie ustannie przysłowie: koniowi, psu i kobiecie nie wierz nigdy.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 Nastepna>>