Tęczyńscy

ratujcie — ratujcie — umrę. —
ŻEGOTA.
Spójrz, to już druga śmierć, a może trzecia na sumieniu twojem — I ty się nie wzdrygasz! To twój kochanek, to twój luby!
DOROTA.
Kochanek! luby — O! jak wy mnie znacie Żegoto! jak wy mnie znacie! On kochanek!.... Moim kochankiem, jeden Nawój był tylko!
ŻEGOTA.
A ten?
DOROTA.
A ten? To zemsta moja!
ŻEGOTA.
Nad kim?
DOROTA.
O ciasna stara głowo! — Zemsta moja nad tobą, nad Arami, i nie ostatnia. Myślałeś może, że płakać, że ciężko rozpaczać po nim będę.
— Coż on dla mnie? nienawistne narzędzie! nic więcej — Tyś go zabił, jutro będzie drugi, jutro będzie dwóch, trzech, dziesięciu, bo Dorota chce, i musi zesromocić wasze imię!
ŻEGOTA.
(cofajÄ…c siÄ™).
To szaleństwo!
DOROTA.
O! to okropne szaleństwo.
(klaszcze te dłonie).
(Wchodzi sługa.
)
Wynieść precz tego trupa, i zmyć krew z podłogi—
ŻEGOTA.
Ona niema serca.
DOROTA,
Ma! ma!
ale rozkrwawione, a na niem jedną więcej, jedną mniej kroplę krwi, to już nie cięży! — Widzisz stary, próżnoś się obciążył morderstwem tylko.
— Jutro — może dziś jeszcze mój kochanek zmartwychwstanie. —
(słudzy wynoszą ciało Janka).
Patrz! ani łezki na oku, ani żalu najmniejszego — Nic! nic!
A twoje zabójstwo próżne, daremne. — Splamiłeś swoję szablę krwią podłego człeka, sumienie obciążyłeś — bez potrzeby, bez celu!
ŻEGOTA.
(stoi ogłupiały, milczący).
Teraz pojmuję — ale nie myśl, aby nie było rady na rozmyślny twój szał ?
DOROTA.
Rady? gdybyś ją nawet znalazł, to będzie zapóźno. Jam już prawie swego dopięta.
Scena szósta,
DOROTA, ŻEGOTA, PIOTR ZABÓJ.
DOROTA.
O! dzięki wypadkowi, co mi go sprowadza tutaj. On zastąpi zmarłego! biednego, zabitego Janka.
(rzuca siÄ™ przeciw Piotra).
Wy tutaj! tutaj ! Co was do mnie za szczęśliwy traf sprowadził?
PIOTR ZABÓJ.
Przychodzę, w mojej i Jadwigi sprawie. —
DOROTA.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 Nastepna>>