Tęczyńscy

— Nawój ich najstraszniej zawiodł, zdradził, okradł. Spodlił się! — Okropnie!
To być nie może ! Jam tego nie uczynił! Jam tego nie pomyślał nigdy!
Ja drżę na tę myśl samą. — A jednak jam winien!
— Jam ją kochał, jak anielskiej piękności dziecię, jak biedną, najbiedniejszą z sierot — Jam ją pocieszał — Musiało być coś w mojem wejrzeniu, w mej mowie, w obejściu,
niepoczciwego, nieczystego. — Jam sam winien. O! i na mnie spadnie też kara, tylko, tylko na
mnie, bo dziecię to nie wie co czyni, co mówi.
(Chodzi po podworcu).
Ktoby mi byt powiedział przed chwilą, że taki raz uderzy we mnie? Srogi cios ! A szatan pokazuje mi zdaleka wielkie, królewskie, purpurowe szczęście, jakby mnie niem kusił!
precz myśli szatańska !! precz! nic nie chcę! Nawój umrze poczciwym, wiernym sługą i wiernym stróżem.
Na coż ona mi to powiedziała! Zapomnijmy, o tem, zapomnijmy! ucieknę.
(Wstrząsa się).
Zapomnę!!
(Woła na ludzi).
Hej! służba do mnie! Piotrze! Janie!
Do mnie!
(chodzi żywo trąc czoło).
Scena szósta.
Fórtą z prawej strony wchodzą Wojsław i Żegota; starcy oba, oba w czarnych długich sukniach z kapturami, na głowie czapeczki żelazne, u pasa miecze długie, obówie
kolorowe, rękawice żółte, Wojstaw ma brodę czarną, Żegota siwą.
NAWÓJ.
(postrzegłszy ich staje nieruchomy, a po chwili podnosi czapkę).
WOJSŁAW
(do brata).
Prawda, prawda — wieki panie bracie, jakeśmy nie byli na przegińskim Zamku!
A wszystko w nim dzięki Bogu, jak było, jedna cegła nie wypadła starcowi z boku, jednej chorągiewki nie brak na dachu.
Tak zupełnie, jak gdyśmy tu byli na pana brata nieboszczyka weselu.
ŻEGOTA.
Stare nasze gniazdo!
WOJSŁAW.
I musi pozostać w naszem imieniu — Strach pomyślić, że spadło na kądziel — i ale póki my żywi —
(postrzega Nawoja).
A wszak ci to wy zapewne! Tak!
nie mylę się — Nawój —
NAWÓJ.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 Nastepna>>